ARCHITEKTURA KOŚCIOŁA

ROMANTYZM – HISTORYZM – NEOGOTYK

 

Architektura oriońskiej świątyni tkwi głęboko swymi korzeniami w XIX-wiecznej tradycji architektonicznej. Spoglądając na różnorodną architekturę tego stulecia można wskazać pewien wspólny „mianownik” dla architektury XIX w. – jest to „historyzm”. Obejmuje on swoim zasięgiem wszystkie „neostyle”, jakich używano w architekturze. Jednak posługiwanie się formami historycznymi nie stanowiło wówczas prostego naśladownictwa. Kształtowało nową formę i bogaty styl epoki, na który dodatkowo nakładały się próby stworzenia w wielu krajach stylu narodowego (Styl narodowy poszukiwany był w wielu krajach w XIX i na początku XX w. i dotyczył szczególnie architektury oraz rzemiosła artystycznego. Miał się opierać na formach specyficznych dla danego państwa i być nośnikiem idei narodowościowych, a nawet nacjonalistycznych. Dążenia do stworzenia stylu narodowego występowały w prawie całej Europie – zwłaszcza w Niemczech, Europie Środkowo-Wschodniej oraz w Skandynawii), jak również poza nią – w USA, Japonii oraz Turcji.

W dobie romantyzmu poszczególnym stylom i formom architektonicznym przypisywano konkretne znaczenia lub nadawano im nawet wymiar symboliczny. Szczególnie nas interesujący gotyk – styl późnego średniowiecza (XIII – XV w.) – niósł tradycję rycerską i przede wszystkim – chrześcijańską. Tym bardziej, że przesłanie zapisane w architekturze było dla ówczesnych odbiorców równie ważne jak funkcje samych budowli. Można nawet uznać, że ideową podstawę historyzmu stanowiło w istocie filozoficzne podejście epoki romantyzmu.

Styl neogotycki – czyli twórcze odwołanie się do wzorów i form sztuki późnych wieków średnich, był dominujący wśród architektonicznych kostiumów historyzmu. Należy podkreślić, że styl neogotycki powszechnie odczytywano jako chrześcijański i szczególnie odpowiedni dla budowli sakralnych. Znakomicie kojarzył się on ze wspaniałymi katedrami, jakie wznoszone były w epoce średniowiecza. Po 1880 roku na ziemiach polskich – szczególnie w Królestwie Polskim i Galicji – powstało kilkaset murowanych kościołów. Większość z nich miała formę neogotycką. Ich charakterystyczne wertykalne bryły z czerwonej cegły, z wysokimi ostrołukowymi oknami, przyporami (Przypory, inaczej skarpy lub szkarpy to zewnętrzne filary, przystawione prostopadle do ściany budynku. Wzmacniają one ścianę i równoważą siły rozporowe od znajdujących się w środku budowli łuków i sklepień. W gotyckiej konstrukcji szkieletowej mają one bardzo istotne znaczenie. Ich wykorzystanie pozwala bowiem na stosowanie dużych, wysokich okien, zajmujących dużą powierzchnię ścian, które nie pełnią w konstrukcji funkcji nośnej).

i wieżami lub trójkątnymi szczytami można dziś oglądać w wielu miejscach – rysunek 1. Reprezentują one fazę stylową ścisłego historyzmu, który powstał na podstawie XIX-wiecznych badań naukowych. Przy takim projektowaniu łączono elementy typowe dla stylu, odrzucając ich swobodną interpretację.

Rysunek 1. Typowa neogotycka świątynia z przełomu wieków. Kościół św. Stanisława Biskupa, zwyczajowo kościół św. Wojciecha na warszawskiej Woli, proj. J.P. Dziekoński, 1898–1903. Świątynia ta wykazuje różne analogie z kościołem ks. Orionistów. Fotografia z 1927 r.

 

ARCHITEKCI  I  POWSTANIE  KOŚCIOŁA  PW.  DZIECIĄTKA  JEZUS

 

Prezbiterium świątyni zaprojektował Józef Pius Dziekoński (1844–1927), znakomity architekt i konserwator zabytków, wybitny przedstawiciel historyzmu i znawca średniowiecznej architektury. Odebrał on gruntowne wykształcenie w Cesarskiej Akademii Sztuk PięknychPetersburgu. Projektował przede wszystkim kościoły i budynki sakralne (ponad setkę). Od 1893 r. architekt archidiecezji warszawskiej, po utworzeniu Politechniki Warszawskiej – pierwszy dziekan Wydziału Architektury. Najbardziej znane jego dzieło – kościół św. Michała Archanioła i św. Floriana Męczennika na Warszawskiej Pradze (1888–1894) stał się charakterystycznym przykładem odmiany neogotyku – tzw. stylu wiślano-bałtyckiego. Stanowił on jedną z propozycji poszukiwanego stylu narodowego. Obok praskiej świątyni, zaprojektował również w Warszawie wolski kościół św. Stanisława Biskupa (zwyczajowośc. św. Wojciecha, 1898–1903) – RYSUNEK . 1

Według projektu J.P. Dziekońskiego wzniesiony został kompleks Szpitala Dzieciątka Jezus, w nowoczesnym wówczas układzie pawilonowym (1897−1901) – RYSUNEK 2. W kompleksie budynków znalazły się również nieistniejąca już niewielka cerkiew prawosławna (pw. MB Nieustającej Pomocy) oraz kaplica katolicka, stanowiąca prezbiterium obecnej świątyni ks. Orionistów. J.P. Dziekoński był człowiekiem wierzącym, niezwykle pracowitym i skromnym. Mimo powszechnego szacunku i odznaczeń, stronił od wszelkich wyróżnień i zaszczytów, nie przykładał przy tym wagi do spraw finansowych. Pod chórem muzycznym świątyni ks. Orionistów znajduje się tablica z czarnego granitu upamiętniająca tę niezwykłą postać – „ojca mazowieckich kościołów”.

Obecny kościół pod wezwaniem Dzieciątka Jezus, parafii św. Alojzego Orione jest orientowany, jakkolwiek z lekkim odchyleniem. Prezbiterium zwrócone jest w kierunku wschodnio-północno-wschodnim (ENE). Świątynia powstała w dwóch wyraźnie rozdzielonych etapach. Jak powyżej wspomniano, obecne prezbiterium (z nieistniejącą fasadą) zostało wzniesione w latach 1897–1902 , jako kaplica kompleksu Szpitala Dzieciątka Jezus. Kaplica miała jednak trzy przęsła, była zatem o jedno przęsło dłuższa od obecnego prezbiterium. Posiadała strzelistą sygnaturkę u nasady apsydy – usuniętą podczas rozbudowy – i zachowaną zakrystię od południa, z trójkątnym szczytem, okrągłą, otynkowaną na biało blendą  i ostrołukowym oknem – RYSUNEK 3. Taki sam aneks, niezachowany, znajdował się od strony północnej. Po drugiej stronie głównego budynku szpitala – przy rogu obecnych ulic W.H. Lindleya i W. Oczki – znajdowała się wspomniana cerkiew, rozebrana w 1927 roku – . W miejscu niewielkiej prawosławnej świątyni, powstało południowe skrzydło okazałego gmachu Kliniki Ortopedycznej (1953–1957).

Rysunek 2. Kompleks Szpitala Dzieciątka Jezus 1897−1901. Widoczne są nieistniejące budynki, w tym – po prawej stronie – niewielka cerkiew prawosławna MB Nieustającej Pomocy, główny gmach szpitala oraz kaplica katolicka, stanowiąca prezbiterium obecnej świątyni ks. Orionistów – po lewej stronie. Fotografia z 1906 r. Na pustym placu przed szpitalem w 1936 r. urządzony został skwer im. inż. Alfonsa Grotowskiego.

Kaplica katolicka zaprojektowana została na 150 osób (stojących). Stąd też szybko okazała się zbyt mała. Postanowiono zatem rozbudować ją, pozostawiając skróconą o przęsło – jako prezbiterium dla trzynawowej halowej świątyni, z masywną wieżą od frontu. Projekt kościoła, utrzymany w tym samym stylu neogotyckim, wykonany został przez znanych architektów – Władysława Marconiego (1848–1915) i Felicjana Rakiewicza (1870–1932). Pierwszy z nich, syn Henryka, słynnego architekta i autora projektów wielu budowli w Warszawie i całym zaborze rosyjskim, był absolwentem Cesarskiej Akademii Sztuk PięknychPetersburgu. Zapisał się w pamięci potomnych jako autor projektu Hotelu Bristol, lecz przede wszystkim był zasłużonym dla Warszawy konserwatorem pałaców i kamienic. Felicjan Rakiewicz, również syn znanego architekta – Wincentego, był uczniem J.P. Dziekońskiego. Po ojcu przejął projekty i zainteresowanie szpitalnictwem. Był profesorem Warszawskiej Szkoły Sztuk Zdobniczych i Malarstwa.

Wstępne prace związane z rozbudową świątyni, rozpoczęte w czerwcu 1914, przerwała I wojna światowa. Wznowiono je dopiero po latach przerwy. Została wówczas rozebrana strzelista sygnaturka oraz fasada kaplicy. Posiadała ona charakterystyczny schodkowy szczyt z blankami, fryz arkadkowy i rozetę nad okazałym, wysuniętym przed lico elewacji, uskokowym portalem wejściowym. Rozebrano również zachodnie przęsło kaplicy. Przed kolejnym przęsłem znajduje się obecnie wielka arkada tęczowa[6]. Otwiera ona korpus nawowy świątyni na prezbiterium. Do kaplicy – już w charakterze prezbiterium – dobudowana została ponadto od wschodu zakrystia oraz obiegający prezbiterium korytarz, otwierający się do wnętrza przepruciem od południa i wejściem od północy. Budowa kościoła została ukończona w 1925 roku. – RYSUNEK 4.

W czasie II wojny światowej świątynia doznała poważnych uszkodzeń. Podczas obrony Warszawy, 24 września 1939 roku, uszkodzona została wieża, rozbite dzwony i zerwany dach. Szczęśliwie, nie ucierpiało w istotniejszy sposób wnętrze. Poza uszkodzoną wieżą, szkody zostały usunięte dosyć szybko i kościół mógł normalnie funkcjonować w okresie okupacji. W czasie Powstania Warszawskiego świątynia znajdowała się na terenie kontrolowanym przez okupantów. Po jego stłumieniu, podobnie jak okoliczne budynki i pawilony szpitala, uniknęła zniszczenia przez Vernichtungskommando. W latach 1960-tych, wg projektu prof. Stanisława Marzyńskiego (1904–92), dokonano odbudowy uszkodzonej świątyni, w szczególności wieży, z niewielkimi jedynie uproszczeniami. Pokrycie dachu zmienione zostało z dachówki na blachę miedzianą. Dodać należy, że prof. Marzyński był członkiem powołanej w 1947 r. przez kardynała A. Hlonda Rady Prymasowskiej Odbudowy Kościołów Warszawy. Następnie od 1956 r. Prymasowskiej Rady Budowy Kościołów Warszawy i Archidiecezji Warszawskiej. Położył on wielkie zasługi w odbudowie większości warszawskich świątyń, a następnie przy projektowaniu szeregu nowych kościołów.

Rysunek 4. Świątynia pw. Dzieciątka Jezus w latach 1930-tych. Zwraca uwagę nieistniejące obecnie ogrodzenie i pokrycie dachu dachówką.

W połowie lat 1980-tych miała miejsce budowa domu zakonnego księży Orionistów, wraz z Dyrekcją Prowincjalną. Wiązało się to również z przekształceniem pomieszczeń nad zakrystią od wschodu i dobudową drugiej zakrystii – od północy, przy prezbiterium kościoła. Wówczas jednak rozebrano małą zakrystię – aneks, z pierwszego okresu budowy (1897–1902), widoczny na rysunku 3b. Był on analogiczny do zachowanego aneksu od południowej strony prezbiterium kościoła (początkowo kaplicy).

 

ZEWNĘTRZNA  ARCHITEKTURA  ŚWIĄTYNI

 

Bryła kościoła składa się z trzech elementów: rozbudowanej wieży z niższymi bocznymi aneksami, korpusu nawowego z ryzalitami o charakterze kaplic od południa i północy (tworzą pseudotransep oraz prezbiterium z trójboczną apsydą. Do prezbiterium przylega dawna mała zakrystia od południa, korytarz oraz aneksy mieszczące obecną zakrystię i zaplecze kościelne od wschodu i północy. Elewacje świątyni są ceglane, otynkowane jedynie w wyższych partiach – nad gzymsem kordonowym z blaszanym okapem. Białym tynkiem są również pokryte wielkie blendy na wieży.

Użyte do budowy cegły to przede wszystkim wiśniówki o współczesnych wymiarach. Późnośredniowieczne „dwuręczne” cegły były wyraźnie większe i cięższe. Zastosowano przy tym współczesny – krzyżowy wątek (układ cegieł w murze), różny od gotyckiego. Cegły, z których wymurowane zostało prezbiterium – czyli dawna kaplica – wykonane zostały staranniej niż w przypadku korpusu. Są one jaśniejsze i wykazują znacznie bardziej jednolity odcień. Ponadto opaski okienne korpusu są prostsze, bez ząbkowania i zrezygnowano w nich z wykorzystania cegieł profilowanych, tworzących dekoracyjny wałek.

Cały kościół obiega cokół, o wysokości około metra. Zwracają uwagę liczne uskokowe przypory z kapnikami przykrytymi miedzianą blachą. Miedzianą blachą pokryte są również dwuspadowe, kalenicowe dachy świątyni (pierwotnie kryte dachówką). Obecność przypór oraz rozety i duże okna, zamknięte łagodnym łukiem ostrym, wyraźnie wskazują na szkieletowy charakter ceglanej konstrukcji (ściany nie przenoszą obciążeń). Cała bryła świątyni – złożona z oddzielnych elementów – wieży, korpusu nawowego i prezbiterium sięga do tradycji architektonicznej późnego średniowiecza.

 

WIEŻA  ŚWIĄTYNI

 

Frontową – zachodnią fasadę kościoła tworzy masywna, trójczłonowa wieża, dzwonnica. Jej zryzalitowana (wysunięta) część środkowa ma cztery kondygnacje i flankowana jest przez dwie dostawione skośnie uskokowe skarpy (przypory). Sięgają one poziomu trzeciej kondygnacji. Trzystopniowe, granitowe schody, pierwotnie wykonane z piaskowca, prowadzą do wejścia w postaci uskokowego portalu, o ostrołukowym wykroju. Znajdujący się nad nim gzyms, z wydatnym blaszanym okapem, oddziela przyziemie od wyższych kondygnacji.

Istotny akcent fasady stanowi otynkowana na biało, zamknięta ostrołukowo blenda, która obejmuje drugą i trzecią kondygnację wieży. Znajdują się w niej dwa ostrołukowe okna. Okno drugiej kondygnacji jest niższe i szersze od okna powyżej i posiada wokół ceglaną opaskę. Niższe piętra oddzielone są od nieco węższej czwartej kondygnacji oprofilowanym gzymsem. Widoczne są nad nim dwa ostrołukowe otwory, zamknięte żaluzjami, a powyżej usytuowano osiowo okrągłą, otynkowaną na biało, blendę. W analogiczny sposób opracowane zostały pozostałe trzy elewacje czwartej kondygnacji, która zamknięta jest oprofilowanym gzymsem. Od frontu oraz od wschodniej strony wieża zwieńczona jest trzystopniowym szczytem. Dwa niższe stopnie zamknięte są ćwierć koliście, zaś najwyższy – trójkątnie. Lizeny dzielą pole szczytu na pięć otynkowanych na biało blend. Na najwyższym stopniu szczytu umieszczony został krzyż na kuli – od frontu oraz sama kula – od strony wschodniej. Od strony bocznych elewacji szczyt zamyka dwuspadowy dach. Charakterystyczna dekoracja blendowego szczytu z falistymi uskokami stanowi naśladownictwo późnogotyckich rozwiązań. Ma ona nawiązywać symbolicznie do kiści winogron. W analogiczny sposób rozwiązane zostały szczyty bocznych aneksów wieży.

Boczne aneksy – zewnętrzne części wieży, dostawione do części środkowej od północy i południa, są od niej węższe i niższe – posiadając trzy kondygnacje. Ich frontowe elewacje są cofnięte względem części środkowej i ujęte zostały od zewnątrz uskokowymi skarpami. Od frontu powierzchnię ich gładkich ceglanych ścian urozmaicają po dwa ostrołukowe okna – małe i wąskie na pierwszej kondygnacji i znacznie większe na wysokości trzeciej kondygnacji. Od strony bocznych elewacji przyziemie obu bocznych aneksów wieży zostało wysunięte względem wyższych kondygnacji, przyjmując charakter przybudówek, nakrytych dachem jednospadowym. Od strony północnej, ponad cokołem, znajduje się ostrołukowe okno z ceglaną opaską, natomiast w południowej elewacji usytuowane jest boczne wejście do kościoła. Umieszczono tam prosty portal o ostrołukowym wykroju, do którego prowadzą trzystopniowe schody. Podobnie jak w przypadku środkowej części wieży, drugą i trzecią kondygnację bocznych elewacji obu aneksów obejmuje obszerna ostrołukowa blenda, tynkowana na biało. Na wysokości pierwszego piętra umieszczono w niej ostrołukowe okno. Nad oprofilowanym gzymsem, który zamyka trzecią kondygnację, znajduje się szczyt. Jak wspomniano, powtarza on formy szczytu środkowego. Jedynie w środkowej blendzie umieszczono półkoliście zamkniętą wysmukłą niszę, sięgającą połowy jej wysokości. Od wschodu i zachodu szczyty bocznych aneksów przykryto dwuspadowymi dachami.

Rysunek 5. Świątynia pw. Dzieciątka Jezus, stan z 2021 r., po renowacji zewnętrznych elewacji kościoła. Uwagę zwracają dekoracyjnie rozwiązane szczyty – z symbolicznym nawiązaniem do kiści winogron.

 

BOCZNE  ELEWACJE  KORPUSU  NAWOWEGO

 

Wszystkie trzy przęsła korpusu nawowego ujęte są uskokowymi skarpami. Ich zewnętrzne elewacje opracowano w taki sam sposób. Pierwsza, nieotynkowana kondygnacja jest lekko wysunięta przed lico muru drugiej i oddzielona od niej gzymsem kordonowym, z wydatnym blaszanym okapem. W jej cokole znajdują się okna zamknięte łukiem odcinkowym, które doświetlają podziemia świątyni. Ściany drugiej kondygnacji zostały otynkowane na biało. Górną krawędź utworzonej w ten sposób blendy zdobi ceglane ząbkowanie. W blendach znajdują się wysokie okna, zdobione prostą ceglaną opaską i zamknięte łagodnym łukiem ostrym. Sięgają one od gzymsu okapowego, niemal do ceglanego pasa dekoracyjnego, który znajduje się pod wspartym na kroksztynach podokapowym gzymsem koronującym.

Środkowe przęsło korpusu nawowego zostało rozwiązane odmiennie niż dwa pozostałe. W nieco zaskakujący sposób nadano mu formę nie tyle bocznej kaplicy, co nawet pseudotranseptu2 – rysunek 5. Przęsło to zostało zryzalitowane (wysunięte) i ujęte w narożach ustawionymi skośnie uskokowymi skarpami. Analogicznie jak w przypadku pozostałych przęseł rozwiązano dolną kondygnację. Jest ona lekko wysunięta względem drugiej i oddzielona od niej gzymsem kordonowym z wydatnym blaszanym okapem. Druga kondygnacja nie posiada otynkowanej blendy, za to wypełnia ją duża rozeta, której kwatery tworzą motyw korony kwiatu o sześciu płatkach. Nad rozetą, w polu trójkątnego szczytu, który zamyka drugą kondygnację, znajduje się wąska nisza. Szczyt wieńczy prostokątny cokół, na którym umieszczona jest blaszana kula. Przed zniszczeniami wojennymi na kuli znajdował się metalowy krzyż – rysunek 4. Dolne naroża szczytu ujmują proste sterczyny, przykryte dwuspadowymi daszkami. Szczyt przykryty jest dwuspadowym dachem, z kalenicą usytuowaną poprzecznie do osi kościoła. Łączy się on z połacią dwuspadowego dachu, który przykrywa korpus nawowy. Należy dodać, że duże rozety doświetlające wnętrze pseudo transeptu i stanowiące istotny akcent bocznych elewacji świątyni stanowią nawiązanie do rozety, która znajdowała się w rozebranej fasadzie pierwotnej kaplicy kompleksu szpitalnego.

 

ELEWACJE  PREZBITERIUM  I  PRZUBUDÓWKI

 

Obecne prezbiterium kościoła stanowi kaplica szpitalna, skrócona w trakcie późniejszej rozbudowy o jedno przęsło. Obejmuje ono zatem dwa przęsła i apsydę w formie trzech boków sześcioboku. Przęsła prezbiterium również zostały opięte uskokowymi skarpami, które są jednak niższe i węższe niż przypory korpusu nawowego. Obecnie widoczna jest jedynie druga kondygnacja pierwotnej kaplicy w oryginalnej formie. Została ona rozwiązana w bardzo podobny sposób, jak w przypadku wzniesionego później korpusu nawowego . Projekt rozbudowy kościoła powstał blisko 20 lat po wykonaniu przez J.P. Dziekońskiego planów kompleksu szpitalnego wraz z kaplicą i cerkwią. Autorzy projektu rozbudowy świątyni dostosowali elewacje korpusu nawowego do rozwiązań zastosowanych w kaplicy.

Ściany drugiej kondygnacji prezbiterium zostały otynkowane na biało. Górną krawędź tak powstałej blendy zdobi ceglane ząbkowanie. W blendach osadzono okna, zamknięte łagodnym łukiem ostrym. W odróżnieniu od prostych opasek w korpusie nawowym, okna zdobione są ceglanym wałkiem z kształtowanych cegieł oraz starannie wykonaną opaską z ząbkowaniem – rysunek 6. Okna sięgają od gzymsu okapowego lub dachu przybudówki, prawie do ceglanego pasa dekoracyjnego. Znajduje się on pod wspartym na kroksztynach podokapowym gzymsem koronującym, który wieńczy kondygnację. Od strony wschodniej, na kalenicy dachu który przykrywa prezbiterium, umieszczony został krzyż na kuli. Wspomnieć należy, że w tym miejscu – u nasady apsydy – kaplica kompleksu szpitala posiadała strzelistą sygnaturkę . Została ona jednak usunięta podczas rozbudowy świątyni.

Rysunek 6. Południowa elewacja prezbiterium i ostatniego przęsła korpusu nawowego świątyni. Zwraca uwagę dostosowanie rozwiązań architektonicznych w korpusie do form prezbiterium (pierwotnie kaplicy). Widoczna jest parterowa przybudówka zawierająca korytarz z okresu budowy korpusu oraz pierwotna zakrystia – aneks z trójkątnym szczytem, stanowiący część dawnej kaplicy szpitalnej.

Do dolnej kondygnacji prezbiterium ze wszystkich stron dostawione zostały przybudówki, które budowane były w różnym czasie.

Do pierwszego od strony korpusu nawowego przęsła południowego boku prezbiterium przylega mała parterowa dobudówka z okrągłym oknem w górnej części. Przybudówka mieści korytarz, powstała najprawdopodobniej wraz z korpusem nawowym i przykryta została dachem jednospadowym. Łączy się ona z pierwotną zakrystią, przy drugim przęśle prezbiterium. Jak wspominano, zakrystia została zbudowana jeszcze jako element kaplicy szpitalnej na przełomie XIX i XX w., wraz z identycznym, nieistniejącym aneksem od strony północnej. Wysokością sięga ona połowy wysokości drugiej kondygnacji prezbiterium. Na narożach opięta została niższymi, skośnie ustawionymi skarpami bez uskoków. W ścianie posiada ostrołukowe okno, otoczone dekoracyjnym ceglanym wałkiem, a powyżej – okrągłą, otynkowaną na biało blendę. Dawna zakrystia zamknięta jest trójkątnym szczytem, którego kształt – w rozwiniętej formie – powtórzono w szczytach zamykających kaplice tworzące pseudotransep w korpusie. Jak wspomniano, analogiczna przybudówka z trójkątnym szczytem istniała symetrycznie po stronie północnej . Została ona rozebrana w połowie lat 1980-tych, w celu budowy nowej, obszerniejszej zakrystii.

Kolejna, niewielka parterowa przybudówka, przykryta dachem jednospadowym, przylega do trójbocznej apsydy. Powstała ona wraz z korpusem nawowym i mieści korytarz z wejściem. W jej elewacji umieszczono prosty, ostrołukowy portal, do którego prowadzą trzystopniowe schodki z poręczami. Po obu stronach portalu, w górnej części ściany, znajdują się okrągłe okna.

Z kolei od strony północnej, w połowie lat 1980-tych do ostatniego przęsła korpusu oraz całego boku prezbiterium dobudowano długie pomieszczenie obecnej zakrystii, wejście do podziemi oraz ganek. Całość o prostej, niehistoryzującej architekturze, z nieotynkowanym licem ceglanego muru. Przybudówka posiada prostokątny otwór drzwiowy – wejście do podziemnej kondygnacji, doświetlane przez podwójny rząd wąskich okien wypełnionych luksferami. Ponadto dwa okna o współczesnym, prostokątnym wykroju doświetlają obecną zakrystię. Przylega ona do ganku wspartego na czterech okrągłych filarach, który nakryty jest wspólnym z nią daszkiem pulpitowym . Ganek okrywa prostokątne wejście, flankowane przez dwa okna. Umieszczone w blendzie okrągłe okno po prawej (zachodniej) stronie doświetla korytarz, do którego prowadzi wejście. Został on wzniesiony razem z korpusem nawowym i łączy pomieszczenia zakrystii. Z kolei ostrołukowe okno po lewej (wschodniej) stronie od wejścia, znajduje się w dolnej kondygnacji dużej dobudówki, która została dostawiona do wschodniej ściany apsydy zamykającej prezbiterium.

Rysunek 7. Współczesna zakrystia oraz ganek na czterech filarach z połowy lat 1980-tych, dobudowane przede wszystkim do północnej elewacji prezbiterium. Zwraca uwagę brak użycia historyzujących form i detali.

Wspomniana duża przybudówka na rzucie prostokąta, dostawiona w osi kościoła od wschodu do apsydy, powstała razem z korpusem nawowym . W dolnej kondygnacji zawiera ona dawną zakrystię, ponadto wyposażona jest w klatkę schodową. Pierwotnie miała ona od góry malownicze zamknięcie. Jej wschodnią, trójosiową ścianę zamykał na środku dwuspadowy szczyt. Był on flankowany przez dwa półszczyty osi zewnętrznych. Obecnie, pozostałością po tym ciekawym rozwiązaniu są jedynie wystające przed lico ściany gzymsy. Biegną one skośnie, wzdłuż krawędzi nieistniejących już szczytów. W połowie lat 1980-tych dokonano przebudowy, w wyniku której całą elewację wieńczy obecnie prosty gzyms podokapowy, pod którym biegnie fryz z luksferów. Wschodnia elewacja przybudówki podzielona jest przez skarpy na trzy osie. Dwie niższe przypory opinają ją na rogach, wyższe – z uskokiem – flankują oś środkową. Ta ostatnia dekorowana jest ostrołukową, otynkowaną blendą, obejmującą dwie kondygnacje. W niższej znajdują się dwa ostrołukowe okna, w górnej – okrągłe okno, przy czym wszystkie zdobione są ceglanymi opaskami. Północna i południowa elewacja przybudówki są identyczne. Nad wspomnianym ostrołukowym oknem dolnej kondygnacji znajduje się gzyms kordonowy. Druga kondygnacja z okrągłym oknem ujęta jest w lizeny i zwieńczona wydatnym gzymsem podokapowym, pod którym znajduje się fryz z luksferów.

Ostatnia rozbudowa nawiązuje swym charakterem do powstałych w bezpośrednim sąsiedztwie współczesnych budynków zakonnych księży Orionistów i została wykonana wraz z remontem kościoła. Nie zastosowano żadnych detali i form historyzujących, które nawiązywałyby do neogotyckiej architektury kościoła i jego przybudówek. Pozostawiono jedynie ceglane, nieotynkowane lico muru w dobudowanych elementach.

Rysunek 8. Przybudówka (dawna zakrystia) przy wschodniej ścianie apsydy, z okresu budowy korpusu nawowego. W latach 1980-tych dokonano jej przebudowy, zamurowując dwuspadowy szczyt środkowy i boczne półszczyty oraz dodając pas luksferów. Widoczny jest również fragment ganku i jego ostatni filar.

 

ARCHITEKTURA  WNĘTRZA  ŚWIĄTYNI

KORPUS  NAWOWY

Główne wejście do kościoła prowadzi od zachodu, przez przedsionek – kruchtę, która znajduje się w przyziemiu wieży. Wchodzi się do niej przez uskokowy portal, o ostrołukowym wykroju. Kruchta jest jednoprzęsłowa, na rzucie prostokąta, przykryta sklepieniem krzyżowym. W jej bocznych ścianach znajdują się głębokie ostrołukowe wnęki, zaś do wnętrza świątyni otwiera się ostrołukowym wykrojem, analogicznym do wejściowego. Już pierwszy rzut oka do wnętrza wskazuje na rygorystyczną osiowość i symetrię rozwiązań architektonicznych. Cały kościół obiega wewnątrz lekko wysunięty, sfazowany od góry cokół, o wysokości około pół metra. Podkreślić również należy, że podczas ostatniego remontu przywrócona została pierwotna kolorystyka ścian i sklepień, dobrze widoczna na rysunku 9. Została ona ustalona przez konserwatorów metodą odkrywek stratygraficznych.

Obecna posadzka została w latach 1990-tych ułożona z prostokątnych płyt sprowadzonego z Włoch marmuru. Kamień ma charakterystyczny niejednolity, ciemny czerwony kolor. Jedynie w nawie głównej – w osi świątyni wykonano dwa pasy z kremowego marmuru . Jasnym marmurem wyłożono również podwyższoną strefę ołtarzową w apsydzie. Oryginalna posadzka, zachowana pod obecną, wykonana była z kładzionych na przemian czarnych i jasno-szarych kwadratowych płytek, ułożonych w karo.

Trójnawowy korpus ma trzy przęsła, wzniesiony został w systemie halowym – wszystkie nawy mają jednakową wysokość . Uwagę zwraca silne zintegrowanie wnętrza korpusu, podkreślone przez charakterystyczne sklepienie. Jest on podzielony jedynie dwiema parami smukłych, okrągłych filarów.

Rysunek 9. Sklepienie korpusu nawowego, oparte na ścianach naw bocznych i smukłych okrągłych filarach. Widoczne jest również krzyżowo-żebrowe sklepienie prezbiterium.

Jednolite sklepienie zespala wnętrze i daje efekt zacierania się podziału korpusu zarówno na przęsła, jak i nawy. Stanowi to nawiązanie do rozwiązań późnego północnego gotyku (2 poł. XV – pocz. XVI w.). Sklepienie korpusu oparte jest na ścianach naw bocznych oraz na czterech filarach międzynawowych. Nawiązuje ono do wczesnych sklepień kryształowych, o dużych polach wysklepek. Jednocześnie jednak wysklepki są płytkie i pozbawione wewnątrz geometrycznych załamań. Ostre krawędzie wysklepek (szwy) tworzą we wszystkich przęsłach wzór zbliżony do prostej gwiazdy czteroramiennej. Sklepienie daje ciekawy efekt światłocieniowy, zwłaszcza przy oświetleniu słonecznym – rysunki 9 i 10 – choć znacznie słabszy niż w przypadku oryginalnych sklepień kryształowych (schyłek XV – pocz. XVI w.). Należy podkreślić, że sklepienie zrealizowane w korpusie nawowym świątyni jest twórczą kreacją architektów i stanowi jedynie ciekawe nawiązanie do późnogotyckich dekoracyjnych rozwiązań ze schyłku średniowiecza.

Także cokoły żelbetowych filarów zdobi charakterystyczna, odlana w betonie, kryształowa ornamentacja w kształcie romboidalnego wzoru, ze zwieńczeniem w postaci opaski z rzędem romboidalnych rautów . Bardzo podobna dekoracja zdobi filary kościoła św. Stanisława Biskupa na warszawskiej Woli, proj. J.P. Dziekońskiego. Ornamentacja taka inspirowana była dekoracją filarów krużganków Collegium Maius w Krakowie (lata1492-97).

Rysunek 10. Wnętrze korpusu nawowego w kierunku południowo-zachodnim, z widokiem na balkon chóru muzycznego, prospekt organowy, kruchtę oraz pseudotransep z wielką rozetą.

Gładkie ściany tworzą duże płaszczyzny – pozbawione są bowiem podziałów architektonicznych. Wzmacnia to efekt zintegrowania przestrzeni we wnętrzu korpusu i zatarcia podziału na przęsła i nawy. Jest też odmienne niż w przypadku prezbiterium, które rozwiązane zostało w inny sposób. Ściany korpusu urozmaicone są od góry nasadami sklepienia i przeprute rozglifionymi do wewnątrz otworami okiennymi. Okna są ozdobione witrażami naśladującymi dekorację maswerkową.

W zachodniej ścianie korpusu nawowego (od strony wieży), po obu stronach ostrołukowego wykroju prowadzącego do kruchty, znajdują się wnęki zamknięte łukiem ostrym, w których umieszczono otwory drzwiowe – rysunek 10. Prawe prowadzą do pomieszczenia spowiednika z konfesjonałem. Lewe natomiast do klatki schodowej, prowadzącej do pomieszczeń w wieży oraz do bocznego wejścia do świątyni. Powyżej znajduje się balkon chóru muzycznego z wykonaną współcześnie drewnianą balustradą, z neogotycką dekoracją maswerkową3 na klasycznych kolumienkach – z bazami i głowicami. Od dołu balkon zdobiony jest rzędem kwadratowych płycin – kasetonów. Nad balkonem znajduje się szerokie ostrołukowe przeprucie w ścianie, mieszczące prospekt organowy z rzędem 21 piszczałek prospektowych. Instrument jest dobrej klasy i wykonany został w 1962 roku w warszawskiej wytwórni Czesław Kruszewski i Syn.

Środkowe przęsło korpusu nawowego zostało rozwiązane odmiennie niż dwa pozostałe. Jego ściany zostały pogłębione tworząc rodzaj bocznych kaplic, a nawet pseudotransep przekryty ostrołukowym sklepieniem kolebkowym, założonym w kierunku prostopadłym do osi świątyni. W górnej części jego ścian wykonano duże rozety, których kwatery tworzą motyw korony kwiatu o sześciu płatkach. Należy dodać że duże rozety, skutecznie doświetlające wnętrze, stanowią nawiązanie do rozety, która znajdowała się w rozebranej fasadzie pierwotnej kaplicy kompleksu szpitalnego.

PREZBITERIUM  ORAZ  PRZYBUDÓWKI

Wielka arkada tęczowa, zamknięta łagodnym łukiem ostrym oddziela korpus nawowy od prezbiterium, które niegdyś stanowiło kaplicę kompleksu szpitalnego. Należy jednak przypomnieć, że znajduje się ona nie w miejscu fasady dawnej kaplicy, lecz na granicy jej pierwszego i drugiego przęsła. Pierwsze przęsło, wraz z fasadą, zostało rozebrane w czasie rozbudowy świątyni. Obecne prezbiterium jest zatem dwuprzęsłowe i zamknięte trójbocznie – apsydą stanowiącą trzy boki sześcioboku.

Rysunek 11. Wnętrze prezbiterium z uwidocznionym sklepieniem, plastycznym rozczłonkowaniem ścian i rozglifionymi oknami z dekoracją witrażową. Zwraca uwagę wertykalny (pionowy) charakter akcentów architektonicznych.

Powstałe wcześniej prezbiterium zostało rozwiązane w odmienny sposób od korpusu nawowego, którego architektura – z dużymi powierzchniami gładkich ścian i charakterystycznym sklepieniem – akcentuje silne zintegrowanie wnętrza. Ściany zostały rozczłonkowane lizenami o sfazowanych (ściętych) kantach, które podkreślają rytm przęseł. W apsydzie lizeny są załamane w środku, co daje dodatkowy – światłocieniowy efekt plastyczny. U góry lizeny przechodzą w łuki ostre, dekoracyjnie zamykające poszczególne przęsła .

Należy przy tym zaznaczyć, że elementy architektoniczne w prezbiterium mają wybitnie wertykalny charakter. Optycznie bardzo to wysmukla i poprawia proporcje wnętrza, które nie należą do typowo gotyckich. Plastyczne i wielopłaszczyznowe rozwiązanie architektury prezbiterium, z silnie zaznaczonym podziałem na przęsła, stanowi ścisłe nawiązanie do realizacji z poklasycznej „redukcyjnej” fazy gotyku. Budowane wówczas kościoły (przede wszystkim w XIV w.) cechowało dążenie do najszerzej pojętej redukcji programu i form katedralnych. Podkreślić przy tym należy, że architektura obecnego prezbiterium świątyni projektowana była przez J.P. Dziekońskiego, który był wybitnym badaczem i znawcą sztuki gotyckiej.

Ściany prezbiterium zostały przeprute sześcioma rozglifionymi do wewnątrz otworami okiennymi, które zamknięte zostały łagodnym łukiem ostrym. Otwory okienne wypełnia dekoracja witrażowa, naśladująca w górnej części maswerki. W oknach apsydy znajdują się złożone kompozycje witrażowe z pełno postaciowymi przedstawieniami Jezusa Chrystusa i N.P. Marii. Okna drugiego przęsła zostały zamurowane w około 1/3 wysokości. Od strony południowej wynika to z obecności dawnej zakrystii, pochodzącej jeszcze z okresu budowy kaplicy szpitalnej. Od strony północnej istniała niegdyś analogiczna przybudówka, nie zachowana do chwili obecnej. Częściowe zamurowanie okna jest śladem po jej obecności. We wschodniej ścianie prezbiterium (w zamknięciu apsydy) okno zostało całkowicie zamurowane, tworząc rozglifioną wnękę, w ponad 3/4 zasłoniętą przez wysoki ołtarz główny.

Sklepienie prezbiterium, w odróżnieniu od korpusu nawowego, jest typowe i stanowi powtórzenie rozwiązań z okresu późnego średniowiecza. W obydwu przęsłach wykonano sklepienie krzyżowo-żebrowe, natomiast w apsydzie trójpolowe . W miejscach przecięcia żeber znajdują się okrągłe zworniki z otworami w sklepieniu. Zworniki drugiego przęsła oraz apsydy połączone są dodatkowym żebrem – niejako odcinkiem żebra przewodniego (w osi świątyni). Żebra sklepienne opierają się na konsolach (wspornikach), osadzonych na lizenach. Konsole o charakterystycznym, rozszerzającym się – kielichowatym kształcie, różnią się wielkością – w zależności od liczby wspieranych żeber.

Rysunek 12. Wnętrze korpusu nawowego i prezbiterium przed remontem i przywróceniem pierwotnej kolorystyki. Widoczne jest sklepienie i rozczłonkowanie ścian prezbiterium, jak również kryształowa ornamentacja cokołów smukłych, okrągłych filarów. Akcenty architektoniczne mają wertykalny charakter. Zwraca uwagę osiowość i symetria wnętrza.

W drugim przęśle prezbiterium wykonano prostokątne przejścia. Od strony północnej znajdują się drzwi prowadzące do współczesnej zakrystii (z lat 1980-tych). Natomiast od strony południowej przejście jest zamknięte kratą i prowadzi do pierwotnej zakrystii (aneksu). Jak wspominano, została ona zbudowana jeszcze jako element kaplicy szpitalnej na przełomie XIX i XX w. Pomieszczenie zakrystii ma sklepienie krzyżowe i doświetlone jest ostrołukowym oknem. Ponadto w pierwszym przęśle od strony południowej znajduje się większe, prostokątne przejście. Otwiera się ono do niewielkiej prostokątnej przybudówki, stanowiącej korytarz z okresu budowy korpusu – rysunek 6. Pomieszczenie to doświetlone jest niewielkim rozetowym oknem i sklepione spłaszczoną kolebką.

Od strony północnej, jak wspomniano, w ścianie prezbiterium znajdują się drzwi prowadzące do współczesnej zakrystii. Została ona zbudowana w połowie lat 1980-tych i pozbawiona jest cech stylowych. Doświetlona jest przez dwa prostokątne okna. Prowadzi od niej do dawnej zakrystii korytarz z wyjściem i dobudowanym na zewnątrz gankiem. Korytarz ten, powstały w okresie budowy korpusu nawowego, doświetlony jest niewielkim rozetowym oknem i przesklepiony został w ciekawy sposób. Wykonano tam sklepienie przeskokowe, w którym przesunięte są punkty podparcia (wezgłowia) o połowę długości przęsła. Szwy sklepienne tworzą sekwencję przeciwstawnie ułożonych trójkątów wysklepek, bez podziału na poszczególne przęsła – rysunek 13. W ten sposób powstaje ciekawy światłocieniowy efekt dekoracyjny. Sklepienie, jakkolwiek bez żeber, nawiązuje do asymetrycznych – przeskokowych realizacji z XIV w., stosowanych głównie na Śląsku.

Korytarz prowadzi do znajdującej się na osi prezbiterium zakrystii, powstałej również w okresie budowy korpusu nawowego. Pomieszczenie to jest przekryte sklepieniem krzyżowym (z kolebkowym przedłużeniem) i doświetlone przez 4 ostrołukowe okna – w tym dwa od strony wschodniej. Wewnątrz, przy północnej ścianie zakrystii, usytuowana została mała żeliwna klatka schodowa. Prowadzi ona do pomieszczeń mieszkalnych i pomocniczych znajdujących się powyżej oraz do podziemnej kondygnacji świątyni.

Rysunek 13. Sklepienie przeskokowe w korytarzu łączącym starą i nową zakrystię, z okresu budowy korpusu nawowego. Widoczne jest naprzemienne przesunięcie punktów podparcia sklepienia.

W południowej części zakrystii – w zachodniej ścianie – znajduje się wejście do krótkiego korytarza, który prowadzi do pierwotnej zakrystii, zbudowanej jeszcze na przełomie XIX i XX w. Korytarz ten, powstały w okresie budowy korpusu nawowego, zawiera wyjście na zewnątrz (nieużywane). Wnętrze doświetlają dwa niewielkie rozetowe okna po obu stronach otworu drzwiowego. Pomieszczenie przekryte zostało takim samym dekoracyjnym sklepieniem przeskokowym jak korytarz po przeciwnej stronie prezbiterium. Jak wspomniano, stanowi ono ciekawe i twórcze odwołanie się do wzorów i form sztuki gotyckiej późnego średniowiecza.

PODZIEMNA  KONDYGNACJA  ŚWIĄTYNI

Omawiając wnętrze świątyni, należy jeszcze wspomnieć o kondygnacji podziemnej. Obecnie jest ona użytkowana w niewielkim stopniu, jednak w przeszłości wykorzystywana była do nauki religii oraz organizowania spotkań. Z uwagi na problemy z wilgocią konieczne było wykonanie izolacji oraz remont podziemnych pomieszczeń.

Zabytkowy charakter mają jedynie sale pod korpusem nawowym kościoła. Dostęp do nich jest możliwy od strony przybudówki przy nawie północnej, przylegającej do obecnej zakrystii (rysunek 7), jak również przez współczesne podziemie prezbiterium. Pomieszczenia zostały wybudowane wraz z korpusem i doświetlone przez zamknięte łukiem odcinkowym okna, znajdujące się w cokole muru. Sale sklepione zostały kolebkowo z lunetami. Oś trzech kolebkowych sklepień jest jednak prostopadła do wzdłużnej osi kościoła. Sklepione sale pod korpusem nawowym powtarzają w znacznym stopniu jego rzut poziomy. Jednakże, w miejscu gdzie w górnym kościele znajdują się smukłe okrągłe filary -obecne są masywne, czworoboczne konstrukcje, stanowiące ich podstawę. Część przejść pomiędzy filarami oraz ścianami została zamurowana i utworzono w ten sposób przejście – korytarz od strony północnej oraz wydzielone pomieszczenia, służące obecnie jako magazyny. Niegdyś służyły one jako sale katechetyczne oraz miejsca spotkań. Wieżowa część kościoła, z uwagi na konieczność głębokiego fundamentowania, pozbawiona jest podziemnych pomieszczeń.

Podziemna kondygnacja pod prezbiterium została wybudowana w połowie lat 1980-tych. Pierwotna kaplica szpitalna pozbawiona była podziemia. Salowe pomieszczenie zamknięte jest od góry żelbetowym stropem. Służy ono obecnie jako sala spotkań dla wspólnoty. Bezpośredni dostęp do tej części podziemia znajduje się od strony podziemia dawnej zakrystii – przez zejście żeliwną klatką schodową przy ścianie obwodowej w jej północnej części. Niezależnie od tego, wszystkie pomieszczenia w podziemnej kondygnacji świątyni zostały ze sobą skomunikowane. Ponadto wykonany został korytarz łączący podziemia kościoła i starej zakrystii z domem zakonnym.

W planach było uporządkowanie części pomieszczeń pod korpusem nawowym oraz szersze ich wykorzystanie. Mogłyby one służyć jako miejsca spotkań i poczęstunków. Jednakże, po remoncie przeprowadzonym w 2024 r., wykorzystywane są do tego celu wygodniejsze sale w domu zakonnym i nie występuje deficyt pomieszczeń.

Fazowanie lub załamywanie krawędzi polega na skośnym usunięciu materiału na krawędzi detalu lub przedmiotu. Poprawia to estetykę i zabezpiecza przed wyszczerbieniem.

 

WYPOSAŻENIE  KOŚCIOŁA  PW.  DZIECIĄTKA  JEZUS

 

W odróżnieniu od większości warszawskich świątyń, przyszpitalny kościół szczęśliwie ucierpiał jedynie umiarkowanie w czasie II wojny światowej. Największe szkody powstały w wyniku bombardowania 24 września 1939 roku. Poważnie uszkodzona została wówczas wieża, rozbite zostały dzwony i zerwany dach. Prawdopodobnie zniszczeniu uległo wówczas również przeszklenie okien i witraże. Na szczęście jednak wnętrze nie ucierpiało w istotniejszy sposób. Poza uszkodzoną wieżą, która wymagała odbudowy, szkody zostały dosyć szybko usunięte i kościół mógł normalnie funkcjonować w okresie okupacji.

W czasie Powstania Warszawskiego świątynia znajdowała się na terenie kontrolowanym przez okupanta. Szkody jakie wówczas odniosła prawdopodobnie ograniczyły się do zniszczonych przeszkleń. Po stłumieniu powstania, podobnie jak okoliczne budynki o solidnej ogniotrwałej konstrukcji oraz pawilony szpitala, uniknęła zniszczenia przez Vernichtungskommando. Ocalało zatem ciekawe stylowe wyposażenie wnętrza. Zostało ono wykonane po rozbudowie skróconej o przęsło kaplicy szpitalnej do pełnych rozmiarów kościoła – z prezbiterium, korpusem nawowym, wieżą oraz aneksami, który konsekrowany był w 1925 roku. Należy jednak zaznaczyć, że obecnie – wobec braku zachowanej dokumentacji – trudno jest w sposób pewny ocenić z jakiego okresu pochodzą poszczególne elementy wyposażenia świątyni.

Neogotyckie wyposażenie, utrzymane w jednolitym stylu, nawiązującym do późnej, dekoracyjnej fazy gotyku (przełom XV/XVI w.), wykonane zostało z drewna. Drewno zabarwiono na ciemny brąz, od którego silnie odcinają się dosyć liczne ornamentacje w kolorze złotym. Wyposażenie obejmuje ołtarz główny z oddzielną mensą, dwa boczne ołtarze przy arkadzie tęczowej, ambonę z baldachimem (obecnie zdjętą), duży wiszący krucyfiks, 14 stacji męki pańskiej, konfesjonały, rzeźby świętych oraz ławy z oparciami i klęcznikami – RYSUNEK 16

Rysunek 16. Wnętrze korpusu nawowego i prezbiterium z ołtarzami – głównym i przy tęczowymi. Widoczne są również baldachim ambony, ławy i żyrandole w formie koron. Zdjęcie wykonano przed przywróceniem oryginalnej kolorystyki wnętrza świątyni.

W okresie okupacji wyposażenie świątyni uległo wzbogaceniu o dwa cenne obrazy. Jest to znakomite płótno Jezusa Miłosiernego pędzla Stanisława Kaczor-Batowskiego (1866 – 1946), sprowadzone ze Lwowa w 1941 roku oraz dobrej klasy Niepokalane Poczęcie NMP Adolfa Hyły (1897 – 1965), sprowadzone z Krakowa w 1944 roku. Oba obrazy zaopatrzone zostały w bogate ramy, których dekoracja nawiązuje do sztuki przełomu późnego gotyku i renesansu (pocz. XVI w.). Neogotyckie wyposażenie uzupełniają ponadto współcześnie wykonane drewniane maswerkowe balustrady – pod arkadą tęczową oraz na balkonie chóru muzycznego, jak również metalowe żyrandole w formie koron.

Architektoniczny ołtarz główny, poprzedzony wolno stojącą, posoborową mensą, stanowi najbardziej dekoracyjny i najważniejszy element wyposażenia kościoła – rysunek 17. Najważniejszym akcentem nastawy – retabulum ołtarza jest wysłana czerwoną tkaniną, duża ostrołukowa wnęka. Zawiera ona jeden z najstarszych artefaktów – kopię obrazu MB Częstochowskiej w barwnej, bogato dekorowanej sukience. Wizerunek pochodzi jeszcze z pierwotnego wyposażenia świątyni (wówczas kaplicy szpitalnej) – z początku XX w. Obraz umieszczony został w snycerskiej, rozbudowanej i w całości złoconej ramie. Jej forma stanowi ciekawe i udane nawiązanie do sztuki przełomu późnego gotyku i renesansu (pocz. XVI w.) – rysunek 18. Na bogatą dekorację ramy składają się ażurowe maswerki[1], trójliście, ornamenty roślinne, małe sterczyny i kwiatony[2]. Są nawet wąskie, ażurowe skrzydła, zawierające obok typowych gotyckich dekoracji, również stylizowane kwiaty. Kompozycja taka stanowi dalekie nawiązanie do szafiastych nastaw ze skrzydłami – tryptyków, popularnych u schyłku średniowiecza. Na łuku pełnym, ujmującym od góry ramę, klęczą anioły, trzymające zamkniętą koronę królewską z dużym krzyżem. Stanowi to nawiązanie do ukoronowania Królowej Anielskiej na Królową Nieba i Ziemi. Pod klęczącymi aniołami, w podłuczu zamknięcia ramy, widoczna jest stylizowana, gotycka litera M, w otoczeniu ślepych maswerków. Obraz i bogata snycerska oprawa są po niedawnej konserwacji i lśnią czystym złotem oraz świeżymi barwami – rysunek 18. Stanowią też znakomity akcent dekoracyjny.

Rysunek  17. Ołtarz główny usytuowany w apsydzie świątyni. Widoczna jest kopia obrazu MB Częstochowskiej w sukience i bogato dekorowanej oprawie oraz tabernakulum z płaskorzeźbionym motywem snopka kłosów zboża. Flankujące ołtarz figury przedstawiają ks. Gabriela Baudouina oraz św. Wincentego a Paulo z dziećmi, którymi się opiekują. Uwagę zwraca silnie wertykalny charakter kompozycji ołtarza.

Forma architektoniczna nastawy głównego ołtarza ma silnie wertykalny charakter – RYSUNEK 17. Jest symetryczna, jednoosiowa, odznacza się plastycznością i wyraźnym zdynamizowaniem ciekawej neogotyckiej kompozycji. Nastawa ustawiona jest na cokole, usytuowanym na przyściennej mensie. Cokół został bogato rozczłonkowany płycinami i posiada – podobnie jak zamykający go gzyms – dekoracyjne wyłamania (generowanie). W środkową część cokołu wkomponowane zostało tabernakulum z płaskorzeźbionym, złoconym motywem snopka kłosów zboża, w ostrołukowej płycinie. Tabernakulum ma oryginalne zwieńczenie w postaci krucyfiksu na wysokim schodkowym cokole, w oprawie ostrołukowej kompozycji maswerkowej, ze złoconymi ornamentami roślinnymi, białym orłem oraz dwoma pinaklami[3] z kwiatonami.

Rysunek 18. Usytuowana w ołtarzu głównym kopia obrazu MB Częstochowskiej w sukience i bogato dekorowanej, snycerskiej, złoconej oprawie. Jest to drugi najstarszy element wyposażenia świątyni, pochodzący z pocz. XX w.

Jak wspomniano, dominujący element kompozycji nastawy ołtarza stanowi wysoka ostrołukowa wnęka, wyścielona czerwonym materiałem, w której wyeksponowany jest obraz MB Częstochowskiej, w dekoracyjnej złoconej oprawie (RYSUNKI 17 i 18). Wnęka flankowana jest pojedynczymi filarami ze złoconymi głowicami. Na głowicach opierają się cokoły, będące podstawą dla pinakli. Cofnięte względem filarów są wąskie, smukłe płyciny, wyłożone analogiczną do wnęki ołtarzowej, czerwoną tkaniną. Zostały na nich umieszczone wota. Płyciny zakończone zostały kwiatonami. Kwiatonami zakończone są także pinakle stanowiące zewnętrzne elementy nastawy ołtarzowej. Iglice pinakli ozdobione są czołgankami.

Nastawę ołtarza flankują rzeźby – po lewej ks. Gabriela Baudouina (Boduena) z dwójką dzieci, po prawej św. Wincentego a Paulo z jednym dzieckiem. Figury ustawione są na gzymsach, wspartych na filarach ze złoconymi głowicami. Filary wychodzą poza obrys cokołu łączącego nastawę z mensą oraz poza obrys mensy.

Grzbiet łuku wnęki został udekorowany złoconym ornamentem roślinnym w formie suchych liści akantu. Nad nim znajduje się kompozycja wieńcząca ołtarz. Składają się na nią dwie ostrołukowe płyciny, zawierające umieszczone na złotym tle płaskorzeźbione postacie aniołów w czerwonych szatach. Ze złożonymi rękoma zwracają się w stronę umieszczonej na wieżyczce, złoconej lilii znajdującej się między nimi (symbol czystości i niewinności). Dodać należy, że krzyż z lilii (liliowy) jest symbolem Maryi współcierpiącej ze swoim synem. Zwieńczenie nad obiema płycinami obejmuje ażurową kompozycję z ornamentów roślinnych, wieżyczek i pinakli ozdobionych czołgankami i kwiatonami. Środkowa wnęka ołtarza może być zasłonięta przez duże obrazy – jeden przedstawia św. ks. Alojzego Orione, w otoczeniu podopiecznych na tle świątyni, drugi – Dzieciątko Jezus w asyście aniołów.

Warto zaznaczyć, że ołtarz główny, podobnie jak i boczne, jest twórczą kreacją współczesnych projektantów i snycerzy. Zastosowano w nim szereg elementów dekoracyjnych, wykorzystywanych w sztuce gotyku, szczególnie w jego późnej, dekoracyjnej i zdynamizowanej fazie stylowej. Niemniej forma nastawy ołtarza, poza strzelistym zwieńczeniem, w niczym nie przypomina szafiastych retabulów skrzydłowych (zazwyczaj tryptyków), które u schyłku średniowiecza stanowiły tak istotny element wyposażenia i dekoracji świątyń. Zaznaczyć jednak należy, że kompozycja nastawy ołtarza jest udana, dobrze koresponduje z architekturą kościoła i optycznie nadaje wnętrzu bardziej strzeliste – „gotyckie” proporcje.

Uzupełnieniem głównego ołtarza jest duża, wolno stojąca mensa posoborowa. Obok fryzu arkadkowego, jej głównym akcentem dekoracyjnym jest płaskorzeźba z wyobrażeniem pelikana karmiącego pisklęta własną krwią – RYSUNEK 19. Znajduje się ona w lekko zryzalitowanej (wysuniętej do przodu) części środkowej mensy. Wizerunek pelikana, który własną krwią karmi młode, od wieków symbolizuje najwyższe poświęcenie. W kontekście sakralnym jest znakiem ofiary Jezusa Chrystusa lub – w dosłownym znaczeniu – znakiem eucharystycznym symbolizującym krew Zbawiciela. Obok mensy usytuowany jest pulpit do czytania Słowa Bożego oraz głoszenia kazań. Jest on dekorowany fryzem arkadkowym oraz kompozycją z dużymi, złoconymi literami A oraz Ω – po dwóch stronach krzyża łacińskiego.

Rysunek 19. Płaskorzeźba pelikana karmiącego pisklęta własną krwią w obramowanej płycinie, stanowiąca dekorację antepedium5 oddzielnej mensy ołtarza głównego. Osobną dekorację mensy stanowi fryz arkadkowy.

Dwa ołtarze przy tęczowe – św. Józefa w nawie północnej i Jezusa miłosiernego w nawie południowej mają identyczną formę – rysunek 20. Podobnie jak ołtarz główny, ich nastawy cechuje wertykalizm oraz osiowa i symetryczna struktura. Nie jest ona jednak tak zdynamizowana i tak plastyczna jak w przypadku ołtarza głównego – obie nastawy są płaskie. Główny akcent ich kompozycji stanowi duży obraz olejny, od góry zamknięty łagodnym łukiem ostrym i ujęty w dwie wysmukłe lizeny[4]. Niewysoki cokół nastaw ołtarzy, z prostokątną płyciną i rzędem małych, złoconych rozetek, umieszczony został bezpośrednio na przyściennej mensie. Antepedium[5] mensy dekorowane jest krzyżem równoramiennym i złoconym fryzem arkadkowym. Cokół z obramowaną, prostokątną płyciną i flankujące go złocone ornamenty akantowe stanowi nawiązanie do predelli[6] szafiastych ołtarzy gotyckich.

Istotny akcent kolorystyczny kompozycji retabulum stanowi złocony ornament roślinny z czołgankami i dużym kwiatonem, usytuowany na grzbiecie ostrego łuku. Zwieńczenie retabulum ołtarzy stanowi smukły ostrołukowy element, dekorowany płyciną zamkniętą łukiem podkowiastym ostrym, złoconym ornamentem roślinnym oraz trzema pinaklami z kwiatonami. Zwieńczenie flankowane jest przez dwa pinakle na cokołach. Ich iglice zdobione są złoconymi czołgankami i kwiatonami.

Kompozycję retabulum ołtarzy uzupełniają smukłe elementy boczne – „uszy”, dekorowane płycinami zamkniętymi łukiem podkowiastym ostrym. Stanowią one dalekie i skromne nawiązanie do bocznych skrzydeł późnośredniowiecznych nastaw szafiastych.

Rysunek  20a i b. Ołtarze przy tęczowe – w nawie północnej z obrazem św. Józefa z małym Jezusem i w nawie południowej – z obrazem Jezusa miłosiernego. Widoczne są rzeźby św. Stanisława Kostki oraz św. Antoniego, jak również relikwiarz św. ks. Alojzego Orione oraz kopia ikony NMP Nieustającej Pomocy.

 

Obraz św. Józefa z małym Jezusem w ołtarzu północnym odznacza się dobrym poziomem artystycznym – RYSUNEK 20. Święty przedstawiony jest ahistorycznie jako starzec z obfitą siwą brodą, który trzyma za rękę kilkuletniego Jezusa. Obydwaj są boso. Lekko diagonalnie przedstawiona postać dziecka nieco dynamizuje kompozycję obrazu. Ciemny ubiór świętego kontrastuje z białą tuniką przyszłego Zbawiciela. W tle widoczne są drzewa oraz oddalone zabudowania z kamienia. Ciemne niebo dodaje przedstawieniu dramatyzmu i może odnosić się do przyszłej męki Jezusa. Nad linią horyzontu niebo rozświetlają jednak delikatnie promienie słońca. Mogą być one aluzją do Jezusa – określanego Wschodzącym Słońcem na pogrążonej w ciemnościach ziemi. Podkreślić należy, że po konserwacji obraz z pewnością byłby znacznie jaśniejszy niż jest obecnie.

Na mensie ołtarzowej, pod obrazem, umieszczona jest podświetlana oprawa relikwiarza św. ks. Alojzego Orione, przypominająca formą tabernakulum. Oszklony przód oprawy flankowany jest przez umieszczone skośnie, złocone elementy z ornamentów roślinnych, które na dole zawijają się na kształt wolut (spirali, zwoju). Również boki oprawy dekorowane są złoconym ornamentem floralnym na czerwonym tle. W środku, za szybą, widoczny jest złocony metalowy relikwiarz w kształcie monstrancji ze stopą, trzonem z nodusem[7] oraz tzw. reservaculum, czyli repozytorium na hostię (w tym wypadku relikwie). Relikwiarz ma ciekawą historyzującą formę i w udany sposób nawiązującą do gotyckich monstrancji.

Obok ołtarza św. Józefa, na drewnianej dekoracyjnej konsoli, umieszczona jest rzeźba św. Stanisława Kostki z małym Jezusem na rękach. Uwagę zwraca kontrast czarnej sutanny świętego i jasnego ubranka dziecka, jak również liryczny nastrój i dobrze oddany czuły stosunek emocjonalny łączący św. Stanisława i małego Zbawiciela. Dzieciątko wyciąga rączki by objąć za szyję i przytulić się do młodego świętego.

Również obraz Jezusa miłosiernego (Serca Jezusowego), dekorujący nastawę przy tęczowego ołtarza w nawie południowej, zawiera pewien ładunek dramatyzmu – rysunek 20b. Chrystus lewą ręką odsłania czerwony płaszcz, ukazując jaśniejące serce, widoczne na tle białej tuniki. Prawą zaś trzyma w geście błogosławieństwa na plecach pokornie klęczącego przed Nim, pochylonego starszego człowieka, z obfitą, posiwiałą brodą. Klęczący starzec ma zapewne złożone do modlitwy ręce. Ubrany jest w ludowy strój krakowski. Przed nim, obok bosej stopy Jezusa, leży czerwona krakowska rogatywka, obszyta ciemnym barankiem, z wyrazistą kokardą. Biorąc pod uwagę okres w jakim obraz powstał (prawdopodobnie lata 1920-te), być może klęczący pokornie starzec to weteran powstania styczniowego (1863-64). Może to dawny, bliski już śmierci kombatant walk o wolność Polski z pokorą prosi Jezusa o miłosierdzie. Tło przedstawienia stanowi zachmurzone nastrojowo niebo. Uwagę zwraca szara, ziemista cera Zbawiciela, jak też niezdrowy odcień skóry Jego lewej ręki. Artystyczny poziom obrazu można ocenić jako dostateczny. Wizerunek jest poszarzały i po konserwacji byłby wyraźnie jaśniejszy.

Na mensie ołtarzowej, pod obrazem, stoi mająca kształt tabernakulum podświetlana oprawa relikwiarza św. Jana Pawła II. Ma ona analogiczną historyzującą formę oraz takie same dekoracje jak oprawa relikwiarza w ołtarzu północnym. W środku, za szybą, umieszczony jest złocony metalowy relikwiarz w kształcie monstrancji. Podobnie jak relikwiarz św. ks. Orione – ze stopą, trzonem z nodusem i reservaculum – ma on ciekawą historyzującą formę i nawiązuje do gotyckich monstrancji. W przeszklonym repozytorium relikwiarza znajdują się włosy Ojca Świętego. Obok oprawy relikwiarza, na mensie ołtarzowej, stoi współczesna kopia ikony NMP Nieustającej Pomocy. Oryginał obrazu (z IX – XII w.) znajduje się w rzymskim kościele Redemptorystów.

Po lewej stronie ołtarza Jezusa miłosiernego, na dekoracyjnej drewnianej konsoli, umieszczona jest rzeźba św. Antoniego z małym Jezusem na rękach. Święty z charakterystyczną tonsurą[8], w brązowym habicie, trzyma w prawej ręce otwartą książkę i bukiet białych lilii (symbol czystości i niewinności). Jezus obejmuje prawą ręką świętego za szyję. Polichromowana olejnymi farbami rzeźba wykazuje średni poziom artystyczny. W związku z tym, słabo oddany jest liryczny nastrój przedstawienia oraz stosunek emocjonalny łączący świętego zakonnika i małego Zbawiciela.

Przy okazji ostatniej renowacji wnętrza, w pobliżu północnego oraz południowego ołtarza, w magistralnych ścianach korpusu nawowego, wykonano płytkie ostrołukowe wnęki z jasnymi, marmurowymi parapetami. Zawierają one rzeźby w formie głębokiego reliefu, wykonane z białego tworzywa sztucznego. Obie usytuowane na konsolach rzeźby mają przeszło metr wysokości i realistycznie przedstawiają św. ks. Jerzego Popiełuszkę – w ścianie północnej oraz św. Jana Pawła II – w nawie południowej. Przedstawienia odznaczają się średnim poziomem artystycznym, niemniej dobrze zostały oddane rysy twarzy obu świętych i obu można łatwo rozpoznać nawet ze znacznej odległości.

Jak wspomniano, w okresie okupacji wystrój świątyni wzbogacił się o dwa wysokiej klasy obrazy. Są to wizerunki Jezusa Miłosiernego Stanisława Kaczor-Batowskiego ze Lwowa (sprowadzony w 1941 r.) oraz Niepokalane Poczęcie NMP Adolfa Hyły z Krakowa (pozyskany w 1944 r.) – rysunek 21.

Rysunek 21 a  Obraz Niepokalane Poczęcie NMP Adolfa Hyły (z Krakowa). Zwraca uwagę ciekawa historyzująca oprawa obu namalowanych w czasie okupacji obrazów.

Rysunek 21 b. Obrazy Jezusa Miłosiernego Stanisława Kaczor-Batowskiego (ze Lwowa)

Oba duże obrazy umieszczone zostały w kaplicach – ramionach pseudo transeptu – lwowski w północnym, krakowski w południowym. Ich wysokiej klasy oprawa nawiązuje do sztuki przełomu późnego gotyku i renesansu (pocz. XVI w.). Łączy ze sobą renesansową formę edykuły[9] (aedicula) – kompozycji dwóch lizen na cokole, podtrzymujących uproszczone wyłamywane belkowanie[10], z szeregiem gotyckich elementów dekoracyjnych. Są to płyciny zamknięte łukiem podkowiastym ostrym na lizenach, ażurowe maswerki, zamykające od góry malowidła, pinakle ze złoconymi kwiatonami i ozdobne napisy złoconą pseudogotycką czcionką. Pozostałe złocone ornamenty – o charakterze floralnym (także podwieszenia) – nawiązują już do sztuki renesansu.

Obraz Jezusa Miłosiernego ma charakter unikatowy. Pierwszy taki wizerunek namalował w Wilnie w 1934 r. Eugeniusz Kazimirowski na polecenie samego Jezusa, dane siostrze Faustynie Kowalskiej i według ścisłych wskazówek świętej. Wizerunek ten był poprawiany ponad 20 razy, bardzo dokładnie oddaje rysy Jezusa i został przez Niego zaaprobowany. Mimo tego, nie zyskał pełnego uznania i jest mało rozpowszechniony. Powszechnie znaną wersję wykonał w 1944 roku Adolf Hyła dla Sanktuarium Bożego Miłosierdziakrakowskich Łagiewnikach (pierwsza wersja powstała w 1943 r.). Kopie tego obrazu, opatrzone słowami „Jezu ufam Tobie”, w wielu językach, są rozpowszechnione na całym świecie. Niezależnie od Kazimirowskiego i Hyły, analogiczny obraz do kaplicy Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia w Warszawie namalował znany lwowski artysta Stanisław Kaczor-Batowski (1866 – 1946). Wersja ta spłonęła jednak podczas powstania warszawskiego. Bardzo podobny obraz Batowskiego zachował się natomiast w kościele Miłosierdzia Bożego na Nowym Świecie w Krakowie. Wynika stąd wyjątkowy charakter omawianego obrazu – również pędzla Batowskiego. Przedstawienie prezentuje bardzo dobry poziom artystyczny i nie ustępuje rozpropagowanemu przedstawieniu Adolfa Hyły. Dodać warto, że Batowski cieszył się zasłużoną opinią znakomitego artysty, z którym również utalentowany Hyła porównywać się nie mógł. Obrazy tego nieprzeciętnie uzdolnionego lwowskiego malarza są obecnie bardzo wysoko cenione na rynku antykwarycznym.

Obraz bardzo plastycznie ukazuje zmartwychwstałego Chrystusa, ubranego w białą szatę. Przynosi On pokój, odpuszczenie grzechów i wszelkie łaski za cenę swej męki i śmierci krzyżowej, której ślady nosi na swoim ciele. Jest znakiem miłosiernej miłości Boga do człowieka. Stojąc, Jezus unosi prawą rękę w geście błogosławieństwa, lewą ręką wskazuje na swoje serce, z którego wychodzą promienie: jasny blady i czerwony. Ten pierwszy symbolizuje wodę, która usprawiedliwia dusze, czerwony zaś to krew, która jest życiem dusz – obie wytrysnęły z przebitego na krzyżu boku Jezusa. Promienie symbolizują sakramenty święte, Kościół święty zrodzony z przebitego boku Chrystusa i dary Ducha Świętego, którego biblijnym symbolem jest woda. Widoczne jest miłosierne spojrzenie Jezusa, zatroskane o człowieka i poszukujące go, co najpełniej objawiło się na krzyżu. Dodać należy, że cenny wizerunek Zmartwychwstałego z pewnością znacząco by zyskał po poddaniu zabiegom konserwatorskim.

Wspominany Adolf Hyła (1897 – 1965), specjalizujący się w przedstawieniach religijnych, jest autorem drugiego obrazu – Niepokalane Poczęcie NMP. Płótno prezentuje wysoki poziom artystyczny i ukazuje Marię jako młodą kobietę o delikatnych rysach i dużych oczach. Ma Ona lekko przechyloną głowę i głębokie, czułe spojrzenie. Ubrana jest w białą, przepasaną i udrapowaną tunikę, welon oraz niebieski płaszcz z jasną podszewką. Stoi na globie, depcząc głowę ciemnego biblijnego węża, symbolizującego szatana. Z rozłożonych rąk Marii spływają wiązki jasnych promieni – strumienie łask, którymi nieustannie obdarza ludzi. Jest to jeden z typów ikonograficznych Matki Boskiej. Symboliczne znaczenie mają kolory szat NMP. Biel oznacza chwałę, czystość, niewinność, dziewictwo oraz mądrość. Kolor błękitu to odwołanie do nieba, niebiańskiego życia oraz nieskazitelności i czystości Najświętszej Matki. Natomiast przepasanie sukni paskiem odzwierciedla sprawiedliwość, mądrość i zwycięstwo. Obraz nie ma tak unikatowego charakteru jak przedstawienie Jezusa Miłosiernego Batowskiego, niemniej ma obecnie również wysoką wartość zabytkową. Dodać należy, że wizerunek jest wyraźnie poszarzały i po konserwacji odzyskałby dawny blask.

W ościeżu ostrołukowego przeprucia łączącego kruchtę i korpus nawowy, po stronie północnej, zawieszony jest duży krucyfiks, reprezentujący nieprzeciętny poziom artystyczny – rysunek 22. Sposób przedstawienia umierającego Zbawiciela jest bardzo realistyczny, z dokładnym zobrazowaniem anatomicznym ciała. Zwraca uwagę zdynamizowanie pełnej napięcia kompozycji oraz niezwykłe, dekoracyjne udrapowanie perizonium (przepaski biodrowej), z ostro łamiącymi się krawędziami. Stylistyczna konwencja krucyfiksu stanowi wyraźne nawiązanie do sztuki późnego gotyku. W ten sposób rzeźbione były przedstawienia ukrzyżowanego Jezusa u schyłku średniowiecza (2 poł. XV – pocz. XVI w.). Ówczesny styl określa się jako realistyczno-ekspresyjny i rzeźba z oriońskiej świątyni dobrze oddaje charakter sztuki sprzed ponad połowy tysiąca lat. Dodać przy tym należy, że w podobny, zdynamizowany sposób kształtowano rzeźby również w okresie rokoka (2-3 ćw. XVIII w.). Oddane w przedstawieniu proporcje ciała Jezusa wskazują, że krucyfiks przeznaczony został do ekspozycji na niewielkiej wysokości.

Rysunek 22. Krucyfiks na północnej ścianie przejścia z kruchty do korpusu nawowego.

Wysoki poziom artystyczny przedstawienia ukrzyżowanego Jezusa oraz rozmiary krucyfiksu wynikają z tego, że pierwotnie był on zawieszony w ołtarzu szpitalnej kaplicy. Został też najprawdopodobniej zamówiony i wykonany specjalnie do ołtarza pierwszej szpitalnej kaplicy, która została urządzona w jednej z większych sal szpitala. Zapewne mieściła się ona w nieistniejącym frontowym budynku administracyjnym z ambulatorium, przy obecnej ulicy W.H. Lindleya – rysunki 2 i 3. Kaplica ta, funkcjonowała co najmniej do czasu ukończenia oddzielnej, dużej kaplicy dla całego kompleksu szpitalnego w 1902 r. Jak pamiętamy, kaplica ta – skrócona o jedno przęsło – stanowi prezbiterium obecnej świątyni. Wnętrze pierwszej kaplicy, urządzonej w obszernej sali szpitalnej (nr 8), uwiecznione zostało na archiwalnej fotografii z 1899 r. – rysunek 23 – jeszcze przed ukończeniem budowy kompleksu szpitalnego (1901 r.). Krucyfiks jest prawdopodobnie jedynym elementem wyposażenia pierwszej kaplicy szpitala, jaki przetrwał do obecnych czasów. Biorąc pod uwagę, że wykonany został w ostatniej dekadzie XIX wieku, stanowi najstarszy artefakt znajdujący się obecnie w świątyni ks. Orionistów.

 

Rysunek 23. Zdjęcie wnętrza pierwszej kaplicy, urządzonej w sali szpitalnej, wykonane w 1899 r. Widoczny jest zawieszony w ołtarzu krucyfiks. Stanowi on obecnie cenną pamiątkę po pierwszej szpitalnej kaplicy.

Rys. 23. Zdjęcie wnętrza pierwszej kaplicy, urządzonej w sali szpitalnej, wykonane w 1899 r. Widoczny jest zawieszony w ołtarzu krucyfiks. Stanowi on obecnie cenną pamiątkę po pierwszej szpitalnej kaplicy.

Kolejnym, godnym szerszego omówienia elementem wyposażenia świątyni są stacje męki pańskiej – rysunek 24.

Rysunek 24 Dwie pierwsze i dwie ostatnie stacje męki pańskiej, zawieszone odpowiednio na południowej oraz północnej ścianie prezbiterium. Zwraca uwagę bogata, plastyczna forma ich oprawy. Nawiązuje ona do flamboyant – stylu płomienistego, kierunku w schyłkowym okresie sztuki późnego gotyku we Francji.

 

 

 

 

 

 

Stacje zawierają realistycznie przedstawione sceny męki Zbawiciela, na złotym i dekorowanym tle. Są one płaskorzeźbione i starannie polichromowane. Większość ze stacji ma zdynamizowaną kompozycję i prezentują one ogólnie średni poziom artystyczny. Na jasnej banderoli, pod każdym przedstawieniem, umieszczony jest łaciński numer oraz tytuł stacji. Ciekawa jest przy tym bogata, plastyczna forma oprawy stacji. Stanowi ona nawiązanie do flamboyant – czyli stylu płomienistego. Był to kierunek w schyłkowym okresie sztuki późnego gotyku we Francji, który zaznaczył się głównie w architekturze i rzeźbie architektonicznej w XV i pocz. XVI w. Flamboyant odznaczał się bogactwem dekoracji rzeźbiarskich, obfitującym w drobne detale, zwielokrotnione elementy i formy o płynnych, krzywoliniowych kształtach. Wszystkie te cechy dostrzec można w oryginalnych obramieniach stacji, które zabarwiono na ciemny brąz ze złotym podmalowaniem dekoracyjnych detali.

Omawiając elementy wyposażenia wnętrza świątyni, warto też na koniec wspomnieć o dwóch drewnianych konfesjonałach. Mają one interesującą, snycerską formę, wzbogaconą o precyzyjnie wykonaną dekorację ornamentalną. Zwraca uwagę rozczłonkowanie płaszczyzn płycinami o różnym zamknięciu – prostym, ostrołukowym i łukiem odcinkowym. Ciekawy i dekoracyjny charakter mają również kratki. W strukturze konfesjonałów występują elementy typowe dla gotyckiej snycerki jak ostrołukowe płyciny, delikatne ślepe maswerki oraz pinakle z czołgankami i kwiatonami – rysunek 25.

Rys. 25. Drewniany konfesjonał w świątyni. Zwraca uwagę starannie zaprojektowana forma oraz elementy dekoracyjne, takie jak liczne płyciny, kratki oraz pinakle z kwiatonami. Nad konfesjonałem widoczna jest VII stacja męki pańskiej (Drugi upadek pod krzyżem).

Podsumowując opis wyposażenia kościoła ks. Orionistów należy podkreślić, że ma ono dosyć jednolity neogotycki charakter. Nawiązuje on w szczególności do późnej, dekoracyjnej i zdynamizowanej fazy stylowej gotyku. Można również wskazać elementy typowe dla neorenesansu. Wyposażenie bardzo dobrze wpisuje się swym charakterem w architekturę świątyni. Nie tylko ubogaca ją, lecz nawet – w przypadku ołtarzy – optycznie nadaje bardziej „gotyckie” – wysmukłe proporcje.

Najstarszymi elementami wyposażenia kościoła są – duży krucyfiks z pierwszej kaplicy, urządzonej jeszcze w sali szpitalnej – rysunki 22 i 23 oraz kopia obrazu MB Częstochowskiej, w bogatym złoconym obramieniu – rysunek 18. Stanowi ona obecnie centralny element nastawy głównego ołtarza. Oba artefakty pochodzą z przełomu XIX i XX w. i mają znaczną wartość zabytkową. Stanowią przy tym pamiątkę po dawnych kaplicach kompleksu szpitalnego.

Na specjalne podkreślenie zasługuje ciekawa, plastyczna i wertykalna forma nastawy – retabulum ołtarza głównego świątyni – rysunek 17. Szczególnie wysoką wartość artystyczną posiadają natomiast pozyskane w czasie okupacji duże obrazy – Niepokalane Poczęcie NMP Adolfa Hyły, a zwłaszcza przedstawienie Jezusa Miłosiernego pędzla Stanisława Kaczor-Batowskiego. Jest to dzieło unikatowe – jedno z zaledwie kilku zachowanych przedstawień Zbawiciela tego znakomitego lwowskiego malarza – rysunek 21.

Kaplica rzymsko-katolicka kompleksu Szpitala Dzieciątka Jezus 1897–1902. Widok z okresu budowy oraz z 1916 r.