WIELKI PIĄTEK – LITURGIA MĘKI PAŃSKIEJ

marzec 29, 2024

 Wielki Piątek – jest dniem smutku, żałoby i pokuty. To dzień męki i śmierci Chrystusa. Kościół rozmyśla nad męką swojego Pana i Oblubieńca, adoruje krzyż, wstawia się do Boga za zbawienie całego świata.

      W ciągu dwóch pierwszych dni Triduum [Piątek i Sobotę] – trwa święty post paschalny, kiedy to zgodnie z pierwotną tradycją Kościół pości, ponieważ „Oblubieniec został zabrany”. Należy zatem zachowywać post i wstrzemięźliwość w Wielki Piątek Męki Pańskiej. Doradza się, aby był on przedłużony także w Wielką Sobotę, tak by wierni z uwznioślonym i otwartym duchem przeszli do radości Niedzieli Zmartwychwstania. A zatem obowiązuje post ścisły, a więc nie tylko jakościowy, ale i ilościowy.

      W Niedzielę Palmową rzesze na widok Jezusa wołały pełne entuzjazmu Hosanna, aby zaledwie w kilka dni potem ochrypłymi z nienawiści i agresji głosami wołać: Na krzyż z Nim!. Ukrzyżowanie Chrystusa było tak potworną zbrodnią i jedyną w swoim rodzaju, że nawet świat przyrody został nią wstrząśnięty: Słońce się zaćmiło, zasłona przybytku rozdarła się na dwoje z góry na dół; ziemia zadrżała i skały zaczęły pękać, groby się otworzyły i wiele ciał świętych, którzy umarli, powstało.

      Ale Wielki Piątek – to również na swój sposób dzień… wielkiej radości i zwycięstwa. Bo dokonało się przecież, od tysięcy lat zapowiadane, zbawienie rodzaju ludzkiego; nastąpiło wielkie pojednanie Boga z człowiekiem, nieba z ziemią. To dzień powszechnego przebaczenia!!! Tego dnia Bóg darował nam wszystkie występki, skreślił zapis dłużny… To właśnie – co było naszym przeciwnikiem – usunął z drogi, przygwoździwszy do drzewa krzyża. Na tajemnicę Wielkiego Piątku zatem należy patrzeć poprzez brzask poranka Wielkiej Nocy. Te dwa dni: Wielki Piątek i Niedziela Zmartwychwstania – stanowią całość, jedność. Są świadectwem najwymowniejszym, że to nie zło jest wieczne – ale dobro; śmierć jest ostatecznie zwyciężona przez życie, fałsz – przez prawdę, noc – przez dzień. Dlatego bł. Ks. Jerzy Popiełuszko mówił, że: Przez krzyż idzie się do zmartwychwstania. Innej drogi nie ma.

      W sam Wielki Piątek nie sprawuje się Eucharystii. Przez cały dzień trwa nawiedzanie Najświętszego Sakramentu w kaplicy przechowania, adoracji.

      W godzinach popołudniowo-wieczornych rozpoczyna się: Liturgia na cześć Męki Pańskiej. Akcent w tej Liturgii pada nie na poniżenie czy fizyczne cierpienie, ale na zwycięstwo Chrystusa, pokonującego grzech i śmierć mocą swojej Ofiary. Czcimy Krzyż jako znak zwycięstwa, znak mojego zbawienia. Pobożność ludowa zatrzymuje się na cierpiącym człowieczeństwie Chrystusa, co bardziej może przemawia do uczuć. Jednak wizja liturgiczna, oparta na słowie Bożym, jest pełniejsza, głębsza i powinna znaleźć się w centrum naszej pobożności. Mówimy nie przypadkiem o chwalebnej męce i śmierci Chrystusa.

      Liturgia Męki Pańskiej rozpoczyna się wejściem w milczeniu i ciszy. Celebrans i usługujący oddają cześć ołtarzowi (przez pokłon); kapłan pada na twarz – jest to wyraz uniżenia człowieka, jak również żalu i bólu Kościoła. To mocny i emocjonalnie wymowny gest największego uniżenia przed Tajemnicą, którą mamy rozważać. Wszyscy wierni w tym czasie w milczeniu klęczą. Wobec zbawczej śmierci Jezusa wszelkie słowa są nieodpowiednie. Cisza mówi znacznie więcej niż słowa, bo niepotrzebnymi słowami można „spłoszyć” ciszę.

      Następuje potem liturgia słowa, z odczytaniem Pasji zawartej w Ewangelii wg św. Jana. Po homilii i chwili milczenia rozpoczyna się modlitwa wiernych według starożytnych tekstów. Jest ona rozbudowana – bo obejmuje cały świat, jakby chciała owocami męki Chrystusa obdarować wszystkich. Po odśpiewanej intencji – wszyscy zachowują milczenie, a potem celebrans odmawia modlitwę.

      Po modlitwie następuje adoracja krzyża. Od dwóch tygodni krzyże w kościołach były zasłonięte. Dziś ukazuje się je na powrót wiernym. Kapłan bierze zasłonięty krzyż, odsłania górną jego część i śpiewa: Oto drzewo krzyża, na którym zawisło Zbawienie świata. Wszyscy odpowiadają: Pójdźmy z pokłonem i padają na kolana. Po chwili ciszy kapłan odsłania kolejną część krzyża, powtarzając te same słowa. Za trzecim razem ukazuje cały krzyż.

      Po trzecim obwieszczeniu godności drzewa Krzyża – następuje Jego adoracja. Wszyscy, według ustalonego porządku, podchodzą do krzyża, by oddać cześć Jezusowi ukrzyżowanemu. Składają pocałunek lub innym gestem wyrażają swój hołd i oddanie. Oddanie czci Krzyżowi powinno stać się bardzo osobistym aktem dla każdego z nas.

     Po adoracji Krzyża przychodzi czas Komunii. Nie ma przeistoczenia. Odmawia się modlitwę Ojcze nasz i rozdaje się hostie konsekrowane poprzedniego dnia. Przyjmujemy Ciało za nas wydane. Jednoczymy nasze życie i osobiste krzyże z Krzyżem Chrystusa. To nam pokazuje bardzo ważną prawdę teologiczną. Otóż w Liturgii na cześć Męki Pańskiej zamiast konsekracji chleba i wina (przeistoczenia i ofiarowania Ciała i Krwi Jezusa) – jest wniesienie i adoracja Krzyża. Ma to nam pokazać ścisły związek Ofiary Krzyżowej Chrystusa z Ofiarą Eucharystyczną. To podczas każdej Mszy Świętej zostają uobecnione: ofiara Jezusa na krzyżu i Jego Zmartwychwstanie. Co to znaczy? Oto stajemy się uczestnikami tego, co stało się na Golgocie. Dlatego podczas każdej Mszy Świętej na ołtarzu lub obok niego znajduje się Krzyż.

      Adoracja Krzyża w Wielki Piątek prowadzi nas do owoców śmierci i zmartwychwstania Pana, które są nam dostępne w Komunii Świętej. Brak przeistoczenia w Wielki Piątek wyraża też związek tego dnia [Wielkiego Piątku] z czwartkowym wieczorem. W ten sposób  czwartkowa Msza Wieczerzy Pańskiej i piątkowa Liturgia Męki Pańskiej – stanowią jedno wydarzenie, tak jak jedną Ofiarą jest akt z Wieczernika i z Krzyża na Golgocie. Można więc powiedzieć, że Wielki Piątek ma swoją Mszę Świętą, którą jednak nie sprawuje się w sam dzień, lecz w przeddzień wieczorem (wedle naszej rachuby czasu).

      Liturgię Męki Pańskiej kończy przeniesienie Najświętszego Sakramentu do kaplicy, zwanej symbolicznie Grobem Pańskim. To polska tradycja. Monstrancja jest przykryta białym welonem na pamiątkę całunu, którym spowito martwe ciało Jezusa. Przez ten wieczór i dzień następny będziemy Go adorowali. Wielu z nas przyjdzie także ucałować krzyż. Adoracja trwa do rozpoczęcia Wigilii Paschalnej w Wielką Noc. Trzeba tu zwrócić uwagę na to, że nie jest ważny sam wystrój „Bożego Grobu”, kompozycje artystyczne i figura, ale sam żywy i prawdziwy Jezus obecny w Najświętszym Sakramencie. Po przeniesieniu Eucharystii rozpoczyna się dzień ciszy, wspomnienie złożenia ciała Jezusa do grobu.

Źródło